środa, 26 listopada 2008
wtorek, 25 listopada 2008
niedziela, 23 listopada 2008
sobota, 22 listopada 2008
piątek, 14 listopada 2008
czwartek, 13 listopada 2008
środa, 12 listopada 2008
poniedziałek, 10 listopada 2008
środa, 5 listopada 2008
niedziela, 2 listopada 2008
sobota, 1 listopada 2008
.pro(b)log
Wczoraj kupiłem pokrowiec na aparat. Nie muszę już nosić dużej, ciężkiej torby tylko mogę swobodnie i bez strachu wrzucić sprzęt do plecaka. Teraz będę go nosił zawsze przy sobie. I pokrowiec i aparat. Plecak i tak noszę.
To jest wystarczająco dobry powód żeby założyć bloga.
Po co jeszcze mi blog?
Bo jestem aroganckim, bezczelnym, zapatrzonym w siebie, apodyktycznym, egoistycznym, nieznoszącym krytyki cynikiem z przerostem ambicji i nie toleruje opinii użytkowników portali fotograficznych nie reprezentujących sobą i swoimi umiejętnościami interpretacji rzeczywistości wyższego poziomu niż ustawienie automatycznego trybu w aparacie i wciśnięcie spustu migawki.
Nie lubię ludzi, nie interesuje mnie ich zdanie, nie lubię odwdzięczać się komentarzami. Nie czuję potrzeby bycia miłym i wkupowania się w łaski kogoś kto z braku lepszych zajęć siedzi całymi dniami w domu, robi zdjęcia kotu i masturbuje się możliwością swobodnego wyrzygania siebie pozostawiając skisłe ślady głębokiego kretynizmu w postaci komentarzy pod zdjęciami innych.
Blog jest mi potrzebny po to, żeby skanalizować swoje frustracje.
To jest wystarczająco dobry powód żeby założyć bloga.
Po co jeszcze mi blog?
Bo jestem aroganckim, bezczelnym, zapatrzonym w siebie, apodyktycznym, egoistycznym, nieznoszącym krytyki cynikiem z przerostem ambicji i nie toleruje opinii użytkowników portali fotograficznych nie reprezentujących sobą i swoimi umiejętnościami interpretacji rzeczywistości wyższego poziomu niż ustawienie automatycznego trybu w aparacie i wciśnięcie spustu migawki.
Nie lubię ludzi, nie interesuje mnie ich zdanie, nie lubię odwdzięczać się komentarzami. Nie czuję potrzeby bycia miłym i wkupowania się w łaski kogoś kto z braku lepszych zajęć siedzi całymi dniami w domu, robi zdjęcia kotu i masturbuje się możliwością swobodnego wyrzygania siebie pozostawiając skisłe ślady głębokiego kretynizmu w postaci komentarzy pod zdjęciami innych.
Blog jest mi potrzebny po to, żeby skanalizować swoje frustracje.
Etykiety:
korporacji,
krach,
lubię,
najbardziej,
ostateczny,
sobie,
systemu,
wizualizować
Subskrybuj:
Posty (Atom)